Wyjazd sylwestrowy do Jory Wielkiej k. Mikołajek. Autorem większości fotek jest dr Blin. Dzięki Adamowi za udostepnienie galerii.
Początek wyjazdu sylwestrowego do Mikołajek. Zbiórka tradycyjnie pod Lalkami.
|
Tradycyjnie już było małe opóźnienie. Pogoda była taka sobie więc niektórzy zaczynali cedzić brzydkie słowa przez zęby ale ogólnie humory dopisywały. *
|
Zaraz bo przyjeździe okazało się że w samochodzie kolegi Dyzia urwał się tłumik.
|
Tłumik urwał się przy samej d..., tzn przy samym kolektorze. ;)
|
Mówi się trudno. Trzeba dokładniej obadać uszkodzenia...
|
Usterka okazała się o tyle uciążliwa że wykluczała poruszanie się samochodu do przodu. Było sylwestrowe popołudnie więc na twarzach chwilowo odmalowała ...
|
Niektórzy jednak przypomnieli sobie że w młodości oglądali McGivera.
|
Opróżniona na poczekaniu puszka Leszka miała posłuzyć za rozwiąznie problemu.
|
Kolejny raz okazało się, że zawsze dobrze mieć browar pod ręką.
|
Rozwiązanie niestety się nie sprawdziło ale dzięki niemu niektórzy przypomnieli sobie czasy liceum i szybkie obalanie piwa na mrozie ;)
|
Trzeba było opracować plan "B".
|
Właściciel przydrożnej posesji nieświadomie zrobił dobry uczynek pożyczając nam drut ze swojego płotu.
|
Dyzio przystępuje do wdrożenia pomysłu polegającego na podwiązaniu tłumika do podwozia aby jakoś dotoczyć się pod dom.
|
I gotowe... Niech żyje polska myśl techniczna. Adam Słodowy składałby gratulacje. *
|
To wszystko (i jeszcze więcej) niebawem znajdzie się w naszych żołądkach.
|
Makaron und ich. Pora zaczynać imprezę
|
Przygotowania do imprezy sylwestrowej trwają już jakiś czas. Kobiety przygotowują jadło i pudrują sobie noski a mężczyźni oliwią przełyki.
|
Druh Makaron wydaje się być zadowolony ale i nieco przytłoczony tym co go czeka. To jednak stary praktyk i wyszedł już cało z wielu podobnych sytuacji.
|
Na rozgrzewkÄ™ dobry jest krupniczek.
|
Kolega Woki dokonuje przeglądu działek.
|
Najpierw wyżerka pracowicie przygotowana przez kobiety.
|
A to pani Kasia pracująca w pensjonacie. Bardzo miła pani czego nie można powiedzieć o właścicielu pensjonatu który okazał się pazernym zgredem i ogólnie ...
|
Impreza powoli się rozkręca.
|
Impreza w pełni. Dobrze jest wytrząść z siebie to i owo.
|
Tańce, hulanki, hopsasa...
|
Ogólnie jest wesoło.
|
Bilo przygotowuje artylerię do powiatnia Nowego Roku. Wygląda to całkiem groźnie. ;)
|
Grupowa fotka przed wystrzeleniem szampanów.
|
Apogeum imprezy. Bratanie siÄ™ wszystkich ze wszystkimi.
|
Toast noworoczny :)) *
|
Tu już nieco bardziej statecznie :)
|
Ja i Iwonka
|
ja i druh Makaron
|
wozuuuuuuuuuup!!
|
ja oraz menedżer i organizator naszej ekspedycji - Dyzio
|
w objęciach z Agatką
|
...a teraz z AsiÄ…
|
Woki i Iwonka
|
Pierwsze fajeczki w tym roku. Do szampana na mrozie niektórzy lubią zapalić.
|
Iwonka i Wojciech *
|
Tu jesteśmy. Mapka rozsyłana netem przez menedżera wyprawy - Dyzia.
|
Kris i Agatka w romantycznej pozie *
|
...dopchałem sie na trzeciego
|
Makaron odkrył w sobie dziwny pociąg do martwych zwierząt futerkowych :) *
|
Nie ma to jak małe urozmaicenie zabawy we dwoje... ;) *
|
Zabawa na całego bez zbędnych zahamowań. ;) *
|
Bratania siÄ™ wszystkich ze wszystkimi cd... Iwonka w centrum zainteresowania ;)
|
AdaÅ› i Asia
|
...czas już jednak wrócić do żony ;)
|
Agatka pozuje do fotek. Nadaje się do tego jak mało kto. :)
|
Agatka cd... *
|
Kolejna bardzo sympatyczna fotka. Ktoś tu najwyraźniej marnuje swoje talenty :) *
|
Kris zazdrośnie strzeże swojego skarbu ;)
|
Dyzio i Ania
|
Krzyś bardzo zmęczony. Czasem po alkoholu widzi się dziwne rzeczy ;)
Co do pozostałych to paru niedobitków jeszcze zostało ale ogólnie daje się już odczuć ... *
|
To już następny dzień. Ognisko na swieżm powietrzu dobrym sposobem na kaca. Było trochę problemów z rozpaleniem ale w końcu zadziałał stary harcerski sposób...
|
... a to jeszcze lepszy sposób na niedyspozycję posylwestrową.
|
Najtrudniejszy jest poczÄ…tek...
|
Kris i Agatka lubią pozować.
|
Ćmaga przy ognisku smakowała wyjątkowo dobrze.
|
Jest dobrze...
|
Wszycy zrobili siÄ™ jacyÅ› mniej wybredni. :)
|
Wszyscy zgromadzili się przy ognisku. Nie jest za ciepło ale centralne ogrzewanie zaczyna już działać. ;)
|
... u niektórych działa już całkiem nieźle *
|
Jam, się nie chwaląc, to uczynił :)
|
Jest fajno. Za chwilę wracamy do pensjonatu przypomnieć o sobie właścicielowi, który nas wyraźnie nie polubił.
|
Jeszcze raz nasza para modeli.
|
Hmmm, wyraźnie widac ze skutki dnia poprzedniego to już przeszłość.
|
Wyszedłem na zewnątrz nieco odetchnąć. Swoją drogą, w ciągu tych kilku dni zrobiła się piękna zima.
|
Gra w Mafię. To taka gra w której wygrywa ten kto lepiej sciemnia i głośniej krzyczy.
|
Powoli wyczerpujÄ… siÄ™ zapasy.
|
Sam nie wiem czemu nam tak wesoło. :)
|
Dwie gracje. Fotografowi z tego wrażenia chyba zadrżała nieco ręka przez co fotka nieco nieostra.
|
Impreza w naszym pokoju. To już chyba dzień trzeci
|
Iwonka udaje Mona LisÄ™ ;)
|
W międzyczasie dojechał do nas Ziom. Pomimo nocy spędzonej w pociągu, trzyma się dzielnie
|
Atmosfera się zagęszcza ;)
|
Iwonka und ich...
|
Tych państwa już znamy :)
|
Pod Ziomkiem właśnie załamało się łóżko :)
|
Pożegnalna fotka. Jeszcze tylko 3 słowa do właściciela pensjonatu i można jechać do domu. ;) Ogólnie rzecz biorąc było wesoło. Ciekawe w jakim składzie ...
|