Vmax rowerem - jazda za samochodami i downhill

74,9 kmh na Prymasa Tysiąclecia za TIRem. Złapałem się Tira gdy ruszał ze skrzyżowania z Wolskiej. Koleś chyba zobaczył, że się go trzymam, bo zaczął mocno przyspieszać. Tir był bez kontenera tylko sama naczepa. Turbo gwizdało aż trudno się było utrzymać tak przyspieszał. Niestety tylko 75kmh. Uchwyt był tak dobry, ze gdyby się rozpędził do 100kmh to i tyle by dało radę. Odczepiłem się przed wiaduktem z Górczewską

74,9 kmh na Prymasa Tysiąclecia za TIRem. Złapałem się Tira gdy ruszał ze skrzyżowania ...
Komentarze
  • Freeman 16-05-2006 g. 08:22:25
    jak tak dalej pójdzie, to zabraknie licznika... :)
  • michcio626 21-10-2006 g. 10:21:33
    idoiota a mogło cie poturbowac palancie albo jebnac o ta naczepe. własnie przez takich debili sa pozniej trackerzy oskazani, a pozniej w telewizji bedzie ze jakis pedał na rowerku jest potracony i to oczywiscie wina tira, a w dupe wam te zasrane wygłupy.
Dodaj swój komentarz
Dodaj swoj± opiniê:

Nick:

Tre¶æ:

Przeszukaj serwis